W zyciu nic mi się nie układa ciągle pech nie mam szczęścia w niczym… | pomoc psychologiczna w Krakowie (psycholodzy, psychoterapeuci, psychiatrzy)

wpadlam w manie wygrania gram we wszystko co sie da w telewizyjne konkursy pragne chociaz raz wygrac place duze rachunki za telefon i nie udalo mi sie jeszcze w nic wygrac wpadam w depresje w placz dlacezgo nic mi sie nie uklada nie jestem szczesliwa

Odpowiedź naszego specjalisty:

Agnieszka Guzowska - psycholog, psychoterapeuta

Witam,

Z tego co Pani pisze, wynika, że czuje się Pani nieszczęśliwa i Pani cierpi, być może jeszcze z jakiś innych powodów, oprócz tych, które Pani wymieniła.

Napisała Pani, że gra Pani w gry, które mają bardzo niski stopień prawdopodobieństwa wygranej. Myślę, że to nie jest tylko Pani problem, że nie może Pani w nich wygrać. Myślę, że każdemu trudno byłoby w nich osiągnąć wygraną. W takich warunkach uważam, że granie w gry może jeszcze pogarszać Pani już nadszarpnięte samopoczucie.

Czasem się zdarza, że poprzez podejmowanie działań, w których szanse na wygraną są nikłe, można też potwierdzać sobie już wcześniej istniejące poczucie smutku i nadawać mu sens czy zewnętrzną przyczynę. Chwilowa ulga i nadzieja na wygraną szybko znika i zmienia się w uczucie zgorzknienia oraz powoduje niskie poczucie własnej wartości.

Być może pragnienie wygrania, o którym Pani pisze jest pragnieniem bycia docenioną, zauważoną, nie tylko przez wygraną w konkursie, ale również w innych dziedzinach życia, przez inne osoby. W warunkach tych gier to trochę tak, jakby była Pani skazana na otrzymanie mniej niż Pani inwestuje, nie tylko pieniędzy, ale czasu, energii, uczuć.

Jeśli stan, w którym jest Pani owładnięta przez depresyjne uczucia się przedłuża, może Pani również udać się po pomoc specjalistyczną - na konsultację psychologiczną. Z czasem pewnie uda się poprawić Pani samopoczucie i dotrzeć do głębszych powodów leżących u podłoża smutku.

pozdrawiam,

Agnieszka Guzowska